Ben wam powiedzial o co come on, więc możemy zacząć od zdania "Idę kogoś zabić dla hajsów"...
Idę kogoś zabić dla hajsów i nagle patrzam, a tam Zero z Puppet'em na randce!!! Podchodzę do nich (z buta, z buta wjeżdżam XD):
-A wy tu czego zakochańce-pojebańce szukacie??
-Jeff... Czy ty musisz każdą chwilę spieprzyć?-od kiedy gościu od marionetek taki spokojny?!
-Nie muszę... Ale chcę >:)
-Jeff.. Po co ty w ogóle włuczysz się po mieście z tym ryjem?-Zero... Mi nie pociśniesz...
-A od kiedy Pandy umawiają się na randki z gościami od efektów specjalnych w teatrze??
-Eh... Pójdziesz już sobie??-Puppet... Nie wtrącaj się...
-Nie...
-Bo?
-Bo idę po "FALLOUT'a 4"??
-Po co??
-No wiesz... Ben mi odkupuje nóż, a ja mu grę...
-TY odkupujesz coś KOMUŚ?!
-A nie mogę??
-No możesz, ale to trochę takie... Nie w twoim stylu!!
-Ii?
-I.. I... Nie wiem...
-No właśnie!!
-Dobra, dobra...
-Dobra... Nara... Ja spieprzam po tą jebaną grę...
-Nara
(idę po grę)
A więc po drodzę widziałem pięknego motyla, który bardzo mnie zaciekawił... Wy myśleliście, że to naprawdę?! A więc... Idę po tą szmatę (czyt. grę) i w końcu dotarłem to jak na mnie przystało zrobiłem "Z buta, z buta wjeżdżam" i dostałem opieprz od kasjerki z dużym biustem (>:D):
-Czy pani jest moją matką, że się tak drze na mnie??-to tylko ja...
-Co ty se myślisz, szczeniaku?!...-nie skończyła..
-Myślę, że ma pani ogroooome cyce...
-Co ty kurwa powiedziałeś?!
-No, że pani ma duże balony, czyżby pani od swoich wrzasków ogłuchła??
-Wynocha z mojego sklepu!!-po tym wrzaśnięciu dostałem kopa od ochroniarza... I tak jeszcze w 5 sklepach...
-*I gdzie ja teraz kupię tą cholerną grę?!*-myślałem przez całąąą drogę dopóki nie zauważyłem tego co chciałem zauważyć!! Tak!! To sklep z grami!! FUCK YEAH!!! Wchodzę już normalnie, bo nie chciałem kolejnej powtórki z "rozrywki" i patrzę, a przede mną "FALLOUT 4", a ponieważ jestem dobrym przyjacielem i jak Ben nie patrzał to zabiłem jego laptopa to nie dość, że kupiłem mu "FALLOUT'a 4" to jeszcze kupiłem "Call of Duty: Black Ops 3"...
(u Bena)
W końcu!! Dam temu krasnalowi te gry i dostanę nóż!!
*PUK PUK*
-Już!!!
-Yolo, Beniasty!!-Co kurwa?!
-O! Siemka!! Wchodź!!
(drept, drept)
-A więc Jeffrey'u!! Oto twój nóż!!-pokazał mi nóż z ręcznie robioną rączką ze złota całą w diamentach i ręcznie robionym, srebrnym ostrzem z wygrawerowanym "GO TO SLEEP!!"
-Dzięks!! Normalnie się ze szczęścia za chwilę poryczę!! Z resztą... Ty też... Proszę!!-dałem mu gry...
-AWW!!! Kocham cię stary!!!
-Ja ciebie też, ale po ziomkowemu...
-A ty myślałeś, że co?? Że homo jestem??
-Nie, nie...-ja to potrafię załagodzić sytuację..
TO BE CONTINUE...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz