piątek, 26 lutego 2016

"Ten moment, gdy PEWNA OSOBA jest dla Ciebie ważniejsza od twojej pasji..." ("Dziennik" Jeff'a... (aż się PRAWIE rozkleiłem <:C))

Tssiiiaaa... Chyba cytacik się podobał, nie? Tak? To dobrze! Bo więcej nigdy żadnego nie napiszę.... Wiem, że zły jestem... Ale cóż... Taka MOJA NATURA... Już dawno straciłem w siebie wiarę... Ale kij!! Bo jestem na bitwie na żarcie!! Ja VS Knife!!!:

-Ja ci dam!!
-Ej! To ja jestem cała w dżemie!!
-A ja w jajkach!
-I ta dwuznaczność, co nie? XD
-No nie? XD
-No tak i ja się pytam... Ale kij! Najważniejsze są pierwsze skojarzenia!
-Skojarzenia, powiadasz? >:D
-Ejjj!!!
-HAHAHAHA!!!
-Trolololololololololoooo!!
-*FACEPALM*
-No co? XD
-No to!
-Czyli co?
-Gówno!
-I ziemnioki! XD
-Boże...
-No wiem, że jestem Bogiem XD
-Ale jesteś dziewczyną :/
-No to Boginą! Nie czepiaj się szczegółów!
-Będę
-Nie będziesz!
-Bo?
-Bo mogę!
-??
-GOOOOFRYYY!!
-Drugi Toby się znalazł...
-Nie! Naprawdę gofry!
-*odwracam się i dostałem gofrem w ryj* I co to kuźna miało być?!
-Sorry! Ja w Masky'ego celowałem!-wybaczem Googlowaty... Wybaczem...
-No właśnie! W M-A-S-K-Y-E-G-O! A nie we M-N-I-E!!!-Albo nie wybaczem
-Jak ty ładnie literujesz >:)-Knife... To sprawa męska... Cikij, więc!! Cikij!!
-No wiem...-Ja taki... Taki... Nie wiem co napisać...



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz